Twój koszyk jest obecnie pusty!
W Trójmieście na termometrach pokazuje zero, za oknem prószy nieśmiało śnieg, a okres grzewczy trwa w pełni. Zimowe wieczory mają w sobie coś magicznego, kiedy możemy się cieszyć ciepłem naszych domów. Towarzyszy nam wtedy poczucie bezpieczeństwa i troski. Zima potrafi być piękna, ale mróz, suche powietrze i centralne ogrzewanie potrafią wystawić naszą skórę na ciężką próbę. Jak te czynniki przyczyniają się do powstawania suchej skóry i jak można temu zaradzić?
Ten tekst powstał dzięki Wam <3 . W ankiecie opublikowanej na Instagramie kilka osób podzieliło się tym, co szczególnie je interesuje, a niektóre odpowiedzi idealnie się uzupełniły i jednocześnie pokrywały się z moimi aktualnymi wyzwaniami pielęgnacyjnymi. Twardość wody bardzo mocno uzupełnia ten temat, jednak postanowiłam opublikować go osobno, ponieważ w trakcie pisania okazało się, że to kolejny temat rzeka ;). Co nie zmienia faktu, że z przyjemnością zapraszam Was do lektury poniższego artykułu! I mam nadzieję, że znajdziecie tu odpowiedzi na nurtujące pytania oraz praktyczne wskazówki, które pomogą lepiej zadbać o skórę w zimowych, wymagających warunkach.
Skóra jest głównym narządem barierowym, który zapobiega wysychaniu. Nie można mówić o patogenezie skóry suchej bez mówienia o jej najbardziej zewnętrznej warstwie – naskórku.
Naskórek jest szczególnie narażony na działanie czynników zewnętrznych. Chroni nasz organizm przed promieniowaniem UV, czynnikami chemicznymi oraz działaniem niskich i wysokich temperatur. Z tego względu jego komórki muszą się stale wymieniać w procesie rogowacenia, czyli wymiany naskórkowej. U młodych osób proces ten trwa około 28 dni, ale wraz z wiekiem ulega wydłużeniu – dlatego często omawiając problemy skóry dojrzałej mówi się o jej szarawym odcieniu i braku blasku.
Naskórek stanowi również barierę fizykochemiczną dla wody zgromadzonej w naszym organizmie. Zbudowany jest, podobnie jak skóra, warstwowo. Najgłębiej położona jest warstwa podstawna, dalej wyróżniamy warstwę kolczystą, wyżej warstwę ziarnistą i na samym końcu, zaraz przy powierzchni, znajduje się warstwa rogowa. Komórki w poszczególnych warstwach naskórka nazywamy keratynocytami. Jedynie w ostatniej warstwie – rogowej, nazwa ulega zmianie na korneocyty. Jest to spowodowane znaczącą zmianą w ich budowie – korneocyty to komórki martwe i w przeciwieństwie do keratynocytów są pozbawione jądra komórkowego.
Warstwa rogowa strukturalnie przyrównywana jest do ściany z cegieł, w której korneocyty stanowią cegły, a macierz międzykomórkowa pełni rolę zaprawy murarskiej.
W ciągu ostatnich lat udowodniono, że proces formowania warstwy rogowej naskórka jest wynikiem aktywnych mechanizmów chemicznych i fizycznych. Obejmuje on syntezę filagryny (która najpierw wpływa na utrzymanie elastyczności szkieletu keratynocytów, a w późniejszych etapach rozpada się z wytworzeniem NMF), zastępowanie błon komórkowych ceramidową osłonką oraz ciągłe modyfikacje zewnątrzkomórkowych struktur lipidowych.
Tworzenie warstwy rogowej rozpoczyna się w warstwie podstawnej naskórka, gdzie niezróżnicowane keratynocyty zaczynają proces dojrzewania (różnicowana lub keratynizacji – z takimi pojęciami również możesz się spotkać). W trakcie migracji ku powierzchni skóry keratynocyty przechodzą szereg procesów, takich jak synteza białek strukturalnych (m. in. keratyny, filagryny), lipidów oraz enzymów. Lipidy magazynowane są małych organellach komórkowych, zwanych ciałkami lamellarnymi (to taki rodzaj pęcherzyków). W warstwie ziarnistej zawartość pęcherzyków zostaje uwolniona do przestrzeni międzykomórkowej. Lipidy przechodzą procesy enzymatyczne, na skutek których powstaje mieszanina składników tłuszczowych, składająca się przede wszystkim z ceramidów (45-50%), cholesterolu (20- 25%) i wolnych kwasów tłuszczowych (10-15%). Tak kończy się proces formowania bariery lipidowej – naszej zaprawy murarskiej.
W ostatnich latach odkryto, że ceramidy i pozostałe lipidy naskórkowe działają jako swoiste przekaźniki sygnałów międzykomórkowych: uczestniczą w regulacji wzrostu i różnicowania keratynocytów, determinują ich przyleganie, złuszczanie oraz biorą udział w tworzeniu bariery ochronnej naskórka. Najważniejszy w tej grupie jest ceramid EOS zawierający kwas linolowy. Stanowi główny składnik płaszcza lipidowego skóry.
Otóż w przypadku skóry suchej (łac. xerosis) zauważono w zewnętrznych częściach warstwy rogowej chaotyczny układ lipidów. W głębszych warstwach ich struktura pozostawała jednak normalna. Ta zdezorganizowana struktura lipidowa wpływa zarówno na spójność między korneocytami, jak i na aktywność proteolityczną, negatywnie oddziałując na końcowy etap złuszczania martwych komórek naskórka.
Jednym z powodów utraty struktury lipidowej może być zmiana proporcji lipidów. Zaobserwowano, że zimą poziom ceramidów w skórze ulega obniżeniu podczas gdy poziom kwasów tłuszczowych wzrasta, szczególnie dotyczy to osób stosujących w pielęgnacji domowej mydła.
W badaniach stwierdzono również, że uszkodzenie warstwy rogowej naskórka prowadzi do gwałtownego wzrostu aktywności białek sterujących syntezą lipidów. Tak więc synteza ceramidów jest zależna nie tylko od wieku pacjenta, ale też od pory roku, co tłumaczy postępująca tendencję do wysuszenia skóry w zimie.
Wniosek? Zmniejszona ilość ceramidów, a w szczególności ceramidu EOS, osłabia barierę i przyczynia się do zwiększonej ucieczki wody z naskórka. To z kolei klinicznie manifestuje się jako skóra sucha.
Już wiesz, że skóra sucha to skóra o obniżonej zawartości lipidów, charakteryzuje się zaburzeniami procesu rogowacenia i nieprawidłowym procesem złuszczania komórek warstwy rogowej naskórka. Tak naprawdę towarzyszy wielu innym problemom i jest związana z niewystarczającą produkcją lipidów.
Często występowanie suchej skóry zależy od wieku. Problem suchości dotyczy prawie 100% populacji po 60. roku życia. Spada naturalna synteza lipidów, obserwuje się niedobory glikozaminoglikanów, w tym niski poziom kwasu hialuronowego, włókien elastynowych i naczyń włosowatych.
Jakie oznaki świadczą o skórze suchej?
Łuszczenie się skóry jest wynikiem hamowania pracy enzymów odpowiedzialnych za rozpuszczanie korneodesmosomów, które łączą poszczególne korneocyty. Wiele czynników może przyczynić się do tego procesu, choć w przypadku zimowej suchości skóry jest to przede wszystkim wynik stresów środowiskowych. Jednym z głównych znanych czynników kontrolujących złuszczanie naskórka jest woda, a obecnie ustalono, że degradacja korneodesmosomów jest hamowana przy niskiej wilgotności środowiska. Korneodesmozyny, czyli enzymy złuszczające warstwy rogowe, podobnie jak enzymy zaangażowane w hydrolizę filagryny, są krytycznie zależne od aktywności wody w tkance, a ich aktywność zmniejsza się przy niskiej wilgotności środowiska.
Aby bariera naskórkowa funkcjonowała prawidłowo, minimalna zawartość wody w warstwie rogowej powinna wynosić co najmniej 10%. Obecne badania pokazują, że utrzymanie odpowiedniego poziomu nawodnienia to tylko jeden z elementów niezbędnych dla utrzymania elastyczności skóry. Równie ważne są składniki, które zwiększają zdolność warstwy rogowej do wiązania i zatrzymywania cząsteczek wody.
Skuteczna terapia suchej skóry powinna opierać się na trzech kluczowych zasadach: nawilżaniu od wewnątrz, nawilżaniu zewnętrznym oraz odbudowie bariery ochronnej, która pomoże utrzymać to nawilżenie.
Aby zregenerować suchą skórę, wprowadź do swojej pielęgnacji humektanty, emolienty oraz składniki modyfikujące barierę lipidową.
Humektanty mają zdolność wiązania i zatrzymywania wody w skórze. Czasami porównuje się ich działanie do magnesu, który przyciąga wilgoć, ale ten mechanizm w rzeczywistości bardziej przypomina uderzanie i przyczepienie się rzepu do tkaniny albo do przyklejenia taśmy klejącej do powierzchni (doceńcie proszę te skojarzenia – kto z nas nie ma wspomnień z różowym owocem łopianu przyklejonym do naszych włosów… ;D).
Jak działają humektanty?
Humektanty posiadają specyficzne grupy chemiczne: hydroksylowe –OH lub karboksylowe –COOH, które silnie wiążą cząsteczki wody, dzięki wytwarzaniu pomiędzy atomami wodoru (symbol: H) a atomami tlenu (symbol: O) wiązań wodorowych. Wiązania wodorowe nazywają się tak, ponieważ do ich utworzenia wymagany jest właśnie wodór (nazywany donorem) i atom akceptorowy – zazwyczaj jest to tlen, ale w chemii możemy znaleźć jeszcze więcej innych przykładów.
Humektanty o niewielkim rozmiarze cząsteczki dobrze penetrują stratum corneum, przyciągają cząsteczki wody dzięki tworzeniu wiązań wodorowych i utrzymują wilgoć w strukturach skóry. Do takich substancji należy gliceryna (odnoszę wrażenie, że jest mało docenianą substancją w formułach kosmetycznych), glikole, mocznik, kwas mlekowy oraz d-pantenol.
Jednym z moich ulubionych, a zarazem dość oklepanych, humektantów jest kwas hialuronowy (HA). Kwas hialuronowy jako polimer, naturalnie występuje w postaci dużych cząsteczek, jednak dzięki procesowi podziału może być przekształcony w związek o niskiej masie cząsteczkowej, składający się z mniejszych fragmentów, które mogą migrować przez naskórek i działać w głębszych warstwach skóry. Wielkocząsteczkowy kwas hialuronowy pozostaje na powierzchni skóry i działa na zewnątrz tworząc nawilżający film – co jest równie potrzebne!
Kwas hialuronowy jest związkiem, który dzięki swojej silnie polarnej naturze wyjątkowo skutecznie wiąże wodę za pomocą wiązań wodorowych. Zaledwie 1 gram kwasu hialuronowego może zatrzymać aż 6 litrów wody. Dzięki temu kwas hialuronowy sprawia, że skóra staje się jędrna i sprężysta. Przez długi czas uważano, że ilości kwasu hialuronowego spada wraz z wiekiem i odpowiada to za jej przesuszony stan. Jednak obecne badania sugerują, że ilość kwasu hialuronowego w skórze wcale nie spada z wiekiem. Zamiast tego, zmienia się jego rozmieszczenie w wyniku naturalnego procesu starzenia, jak i czynników środowiskowych.
To oczywiście ceramidy (których zapewne masz już dosyć po tym przydługim wstępie ;)), ale również nienasycone kwasy tłuszczowe takie jak kwas linolowy, kwas α-linolenowy i kwas γ-linolenowy. Badania donoszą, że zewnętrznie aplikowany kwas linolowy doskonale się wchłania i głęboko penetruje. Podobnie jak kwas linolowy, kwas α-linolenowy może być wbudowywany w fosfolipidy błon komórkowych oraz ceramidy cementu międzykomórkowego, dzięki czemu wspomaga odbudowę bariery ochronnej skóry, poprawiając jej elastyczność, nawilżenie oraz odporność na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych.
Czym byłaby sucha teoria bez pokazania produktu, który bazuje na powyższej wiedzy?Uwielbiam kosmetyki, których receptura budowana jest nie na trendach tylko na znajomości fizjologii skóry.
Polecę Wam dzisiaj game changer w pielęgnacji skóry suchej. Nie sądziłam, że istnieje produkt, który tak świetnie nawilża skórę jak Hyaluronic Acid Boosting Serum od marki PCA Skin. Myślę, że nie przesadzę pisząc, że przynosił natychmiastową ulgę, która utrzymuje się przez cały dzień. W składzie znajdziesz wszystkie składniki, które opisywałam wyżej i myślę, że jest to powód skuteczności tego produktu.
Serum było pierwszy produktem, który kupiłam od PCA Skin i zakochałam się od pierwszego użycia.
Skład INCI: Water/Aqua/Eau, Propanediol, Glycerin, Dimethicone, Niacinamide, Hydrolyzed Yeast Extract, Polyglyceryl-3 Beeswax, Coconut Alkanes, Phenoxyethanol, Isododecane, Jojoba Esters, Dimethicone Crosspolymer, Carbomer, Polysilicone-11, Cetyl Alcohol, Polyglyceryl-3 Beeswax, Sodium Benzoate, Xanthan Gum, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Sodium Hyaluronate, Sodium Lauroyl Lactylate, Disodium Acetyl Glucosamine Phosphate, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Polygonum Bistorta Root Extract, Cetyl Hydroxyethylcellulose, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Aroma, Polyglucuronic Acid, Ceramide NP, Sodium Carrageenan, Ceramide AP, Phytosphingosine, Cholesterol, Lecithin, Maris Sal, Leuconostoc Radish Root Ferment, Lysate Filtrate, Hyaluronic Acid, Ceramide EOP.
Sól sodowa kwasu hialuronowego (INCI: Sodium Hyaluronate) to forma kwasu hialuronowego, która posiada mniejszą masę cząsteczkową niż naturalny kwas hialuronowy. Dzięki temu jest bardziej stabilna chemicznie i łatwiej rozpuszcza się w wodzie. Tak jak kwas hialuronowy posiada zdolność do wiązania wody w środowisku wodnym i tworzenia otoczki hydratacyjnej, które mogą zostać zaadsorbowane w warstwach naskórka.
Hydrolizowany kwas hialuronowy (INCI: Hydrolyzed Hyaluronic Acid) powstaje w wyniku hydrolizy, czyli procesu chemicznego, który pod wpływem wody „rozbija” długie łańcuchy kwasu hialuronowego na mniejsze fragmenty o niższej masie cząsteczkowej. Dzięki temu uzyskujemy lepszy stopień penetracji skóry.
Ceramid EOP, ceramid AP i fitosfingozyna (INCI: Ceramide EOP, Ceramide AP, Phytosphingosine) to substancje, które odgrywają kluczową rolę w odbudowie i wzmacnianiu bariery ochronnej skóry. Z kolei fitosfingozyna, będąca prekursorem ceramidów, działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia i wspomaga naturalne procesy regeneracyjne skóry, jednocześnie wzmacniając jej odporność na szkodliwe czynniki zewnętrzne.
Serum w połączeniu z Hyaluronic Acid Overnight Mask tworzy duet idealny! Oba produkty wzajemnie się uzupełniają, działając wielopoziomowo na nawilżenie i regenerację skóry.
Creamy Cleanser, Hydrating Serum oraz Hyaluronic Acid Overnight Mask to prezent od marki PCA Skin. Serum Hyaluronic Acid Boosting Serum to mój własny produkt.
Skład INCI: Water, Glycerin, Cyclopentasiloxane, Isopentyldiol, Propanediol, Dimethicone, Albizia Julibrissin Bark Extract, Niacinamide, Hydrolyzed Yeast Protein, Panthenol, Dimethicone/PEG-10/15 Crosspolymer, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Butylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Sodium Citrate, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Pentylene Glycol, Fragrance, PEG-10 Dimethicone, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Beta-Glucan, Cellulose
Jeśli to wciąż będzie dla Ciebie za mało, możesz nawet domknąć pielęgnację cienką warstwą wazeliny, która utworzy mechaniczną barierę przed parowaniem wody z przypowierzchniowych warstw skóry.
Nie musisz nakładać produktu nawilżającego na wilgotną twarz. Kwas hialuronowy i inne humektanty nie wciągają wilgoci, która pozostaje na powierzchni skóry. Produkty nawilżające takie jak krem czy serum już same w sobie zawierają od 70% do 90% wody i jest to wystarczająca ilość, aby cząsteczki wody „uderzyły” o cząsteczki kwasu hialuronowego i zostały przez niego związane.
Nigdy nie przestanę przypominać tutaj czy na moich wykładach, że kosmetyki to nie wszystko. Kluczową rolę w syntezie ceramidów odgrywają niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), szczególnie kwas linolowy (omega-6) dlatego warto wdrożyć w swojej diecie oleje roślinne. Poniżej znajdziesz krótką listę olejów, które na stałe zagościły w mojej kuchni, a właściwie… w mojej lodówce:
Oleje tłoczone na zimno pozyskuję z dwóch miejsc.
Pierwszym jest olej SKIN marki Lovelife, z którą miałam przyjemność współpracować przy tworzeniu materiałów wideo. Bardzo polecam Wam tę mieszankę, szczególnie jeśli chcecie za jednym razem dostarczyć swojemu organizmowi wielu składników. Lubię ten olej również dlatego, że mimo zawartości oleju z czarnuszki, jego smak nie jest tak intensywny, co ułatwia mi regularne spożywanie. Olej z nasion czarnuszki siewnej jest istotnym składnikiem ze względu na wysoką zawartość tymochinonu, który wykazuje silne działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne, udowodnione w licznych badaniach. O tymochinonie mogłabym napisać więcej, ponieważ jest przedmiotem moich badań naukowych, ale myślę, że ten tekst jest już wystarczająco długi :D.
Drugim miejscem, w którym zaopatruję się w oleje, jest mała olejarnia na Mazurach, która zajmuje się tłoczeniem na zamówienie. Stamtąd najczęściej kupuję olej z wiesiołka, ale pan Emil oferuje również len, czarnuszkę czy rzepak. Jeśli chcielibyście wesprzeć takie małe przedsiębiorstwo, które nie ma nawet swojej strony internetowej to dajcie znak, a ja chętnie przekażę numer do pana Emila ;).
Po przeczytaniu recenzji Ewy Szałkowskiej planuję jeszcze wypróbować wysokopolifenolową oliwę z Olini (dodam tylko, że bloga Ewy bardzo Wam polecam).
Zimowa pielęgnacja skóry nie ogranicza się tylko do kosmetyków. Istnieje kilka prostych zmian, które mogą znacząco poprawić jej kondycję w zimowych warunkach.
1. Zacznij myć twarz zimną wodą. Zimna woda pomaga zwężać pory, zmniejsza obrzęki i poprawia mikrokrążenie, a to wspomaga regenerację skóry.
2. Odpowiednia temperatura w pomieszczeniach – to jest bardzo istotny element! Utrzymywanie umiarkowanej temperatury w domu (około 20°C) pomoże zapobiec nadmiernemu wysuszeniu skóry i wpłynie pozytywnie również na Twoją odporność.
3. Regularne wietrzenie – mimo zimy, regularne wietrzenie domu jest absolutnie konieczne. Poprawia to jakość powietrza w mieszkaniu i zmniejsza poziom zanieczyszczeń. Pozostaw okno otwarte na dłużej niż 5 minut, skręć kaloryfer i zamknij drzwi. Możesz to zrobić również podczas wyjścia po zakupy, gdy wiesz, że wrócisz w ciągu 15-30 minut. Ja wdrożyłam taki system wietrzenia u siebie. Po powrocie siadam do pracy, a świeże powietrze pozytywnie wpływa na moją koncentrację i efektywność ;).
Kiedy myślę o nawilżonej, zdrowej skórze pojawiają się w mojej głowie obrazy tych kilkusekundowych tiktoków, w których różne influenserki pokazują jak miękka jest ich twarz po zastosowaniu reklamowanego produktu. To prawda – prawidłowo nawilżona skóra jest miękka, sprężysta w dotyku i piękna, ale problem suchej skóry to nie tylko kwestia estetyki – to także sygnał, że nasza bariera ochronna potrzebuje wsparcia. Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Wam wprowadzić do codziennej rutyny zmiany, które sprawią, że poczujecie się w niej naprawdę dobrze, nawet w tym intensywnym, przedświątecznym czasie.
Bibliografia:
Wiśniowska J, Dzierżewicz Z, Balwierz R. Ceramidy – budowa i ich znaczenie w warstwie lipidowej naskórka. Aesthetic Cosmetology and Medicine. 2019;8(4).
Harding CR, Watkinson A, Rawlings AV, Scott IR. Dry skin, moisturization and corneodesmolysis. International Journal of Cosmetic Science. 2000;22(1):21-52. doi: 10.1046/j.1467-2494.2000.00001.x.
Wojnowska D, Chodorowska G, Juszkiewicz-Borowiec M. Dry skin – pathogenesis, symptomatology and treatment. Postępy Dermatologii i Alergologii. 2003;XX(2).
Draelos ZD. New treatments for restoring impaired epidermal barrier permeability: Skin barrier repair creams. Clinics in Dermatology. 2012;30(3):345-348.
Wong M. Skincare Chemistry: How to pick out humectants. Lab Muffin Beauty Science. January 3, 2019. Accessed December 2, 2024. https://labmuffin.com/skincare-chemistry-which-ingredients-are-humectants/
Dodaj komentarz